Wczoraj w końcu zebrałam się do obfotografowania nowości (czego serdecznie nie cierpię, na równi z obrabianiem fotek), więc jest szansa, że za kilka dni pojawią się nowości. Choć na razie mam jedynie ochotę zaszyć się pod kołdrą z książką i kubkiem gorącej herbaty, bo pogoda wybitnie "pod zdechłym Azorkiem" :( Przyznać się, kto nie zakręcił kranu?! ;)
A a'propos książek - powoli dojrzewa w moim umyśle pomysł na jesienne candy "książkowe" - wizję już mam, ale nie zdradzę :) Mogę jedynie uchylić rąbka tajemnicy, że szansy będą dwie, jedna łatwiejsza, druga wymagająca więcej wysiłku :) No i do zdobycia będą zakładki do książek, a może znajdzie się również jakaś książka szukającą nowego domu... zobaczymy...
W każdym razie mam wielką ochotę podzielić się czymś, żeby Wam i sobie osłodzić tą paskudną pogodę...
1 godzinę temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz