W końcu się zmobilizowałam i udało mi się stworzyć ślubną kartkę dla kuzynki. Przyznam, że efekt okazał się dużo lepszy niż moje oczekiwania :) Ale to wszystko dzięki świetnemu kursowi z bloga Sasilli i przepięknym materiałom wygranym w candy na blogu ScrapPasji.
Jak Wam się podoba? Bo ja pękam z dumy :)
4 godziny temu
sliczna wyszła! :) nie mow ze scrapami sie zajmiesz ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna choć widzę, że godzina dziurkowania poszła na marne;)
OdpowiedzUsuńAsiu, nie, to tylko wybryk z okazji zbliżającego się ślubu kuzynki :) Choć w sumie wygrane candy scrapowe też do czegoś zobowiązuje ;) Ale na pewno będzie bez szaleństw :)
OdpowiedzUsuńMadziu, nie na marne, ale "na zaś" :) Na pewno jeszcze się przyda,bo na razie zaczynam bez szaleństw :) Ale liczę, że się rozkręcę :D
Jest przecudowna!
OdpowiedzUsuń