czwartek, 18 listopada 2010

Candy

No i w końcu zebrałam się w sobie, zawzięłam się i nareszcie udało mi się zrobić w miarę znośne zdjęcie moich "słodkości" (a wierzcie mi, że podejść było kilka i nieźle się nawkurzałam przy tym :)).
A więc (wiem, wiem, że tak się nie zaczyna zdania ;)), Panie i Panowie, zapraszam do częstowania się :)

Do zdobycia: książka Gilberta Chestertona "Klub niezwykłych zawodów" oraz zakładka z wisienkę.

Zasady są znane:
1. Wpis na blogu z linkiem do candy (może też być link na Facebooku lub ostatecznie e-mail - dla osób nieposiadających bloga).
2. Komentarz pod tym postem.

Ale żeby było ciekawiej, proponuję 2 dodatkowe opcje do wyboru (NIEWYMAGANE!) do wpisania w komentarzu:
3a. Podaj propozycję niezwykłego zawodu (warunki na podstawie "Klubu niezwykłych zawodów": nikt go jeszcze nie "uprawia", nie jest modyfikacją istniejącego i musi przynosić dochód)
3b. Podaj tytuł i autora ulubionej książki.
Najciekawsze 3 odpowiedzi również zostaną nagrodzone zakładkami lub zawieszkami do komórki.

Zabaw trwa do 2 stycznia, więc jest czas na zastanowienie się :)
A książkę szczerze polecam (przeczytałam, więc puszczam dalej w świat :)), bo daje do myślenia i budzi podziw dla pomysłowości autora. Sama właśnie pochłaniam kolejną książkę jego autorstwa.

11 komentarzy:

  1. Książki są teraz takie drogie, podoba mi się pomysł z przekazywaniem ich dalej. Jeżeli trafi do mnie wpisz proszę do niej nazwę swojego bloga ;-)))
    Zawód... to proste... ja chciałabym być zawodową obserwatorką blogów robótkowych. A może już ktoś taki zawód wymyślił?

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie wezmę udział w zabawie:)
    Zapraszam również do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne przeczytam kolejną książkę, a i zakładka jest śliczna :).

    Lubię wielu pisarzy ale najwięcej książek mam Deana Koontza.

    Co do zawodów hmmm, to może Twórca dodatkowego wolnego czasu :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień Dobry

    Moja ulubiona książka to Paryska Pokojówka
    a niezwykły zawód to alfons bo tam szybko
    płynie gotówka :)).

    pozdrawiam
    wara@poczta.forward.pl
    ADA

    OdpowiedzUsuń
  6. jestem chętna

    moja ulubiona ksiażka
    "Mistrz i Małgorzata" M.Bułhakow

    OdpowiedzUsuń
  7. i ja się zapisuję...co do zawodu to przywracacz uśmiechu na twarzy :) takiego zawodu nie ma, dochodowy zapewne by był i jaki przydatny przy okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja wpiszę zawód, który wymyśliliśmy z przyjaciółmi w trakcie jedzenia laysów :) Jako, że wszyscy lubimy te bardziej wypieczone, czasem nawet brązowe laysy, wymyśliliśmy zawód: zawodowy utylizer spalonych chipsów :D
    Polegałby na zjadaniu tych, które wypiekłyby się za bardzo :D
    No cóż... tak to bywa, że w trakcie spotkań przyjaciół przychodzą do głowy różne głupie pomysły ;)

    Co do książki - "Momo" Michaela Ende (tego od niekończącej się historii :))
    Wiem, że jest to książka kierowana głównie do dzieci, ale jest tak magiczna, że chętnie do niej powracam.
    Piękna historia dziewczynki, która potrafi słuchać. Dziewczynki dzięki której marzenia mogą być świetną zabawą, dzięki której ma się wspaniałe pomysły i opowiada się niezwykłe historie.
    Gdy wszędzie wokół ludzie zaczynają "oszczędzać czas" i pędzić w nowoczesnym świecie zamiast zwracać uwagę na to co w życiu ważne, Momo stara się uratować świat przed szarymi panami, którzy odpowiedzialni są za to całe zamieszanie.
    Poznaje mistrza horę, który włada czasem oraz odbywa podróż w głąb własnego serca by patrzeć jak powstaje czas.

    Mam nadzieję, że nie zagmatwałam ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie przeczytam tą książkę, może uda mi się wygrać, a jak nie to wypożyczę sobie.
    Zawód hmmm może kolekcjoner snów, albo kreator marzeń :0 choć to nie byłoby dochodowe.
    A co do ulubionej książki to jest ich tak wiele np. Lot na kukułczym gniazdem, Dom dzienny, dom nocny,Ono,Poczwarka,Na imię mam jestem i wiele wiele innych.
    Serdecznie pozdrawiam i życzę wielu ciekawych książek w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tez sie ustawię po książeczkę :) Co do ulubionej lektury, to ostatnio "Cień wiatru" Zafon. Ale książką do której wracam najczęściej jest "Mały książę", ma w sobie coś co przyciąga mnie do niej w róznych momentach mojego życia, jest ponadczasową i jedna z najmądrzejszych książek jakie miałam w ręku.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapisuję się :)
    Moimi ulubionymi autorami są D.Terakowska i E.E.Schmitt. Przeczytałam 'Tam gdzie spadają anioły', 'Poczwarka' oraz 'Oskar i pani Róża'. Więc zamierzam sięgnąć w Nowym Roku po inne książki tych autorów. Co do niezwykłego zawodu to nie mam pomysłu.
    kati.sc625@interia.pl

    OdpowiedzUsuń